Baraże to nie wszystko

Przed reprezentacją Polski spotkanie z Andorą. Po tym spotkaniu możemy być pewni udziału w barażach o mistrzostwa świata. To bardzo dobrze, ale nie zapominajmy o tym, że baraże to nie wszystko.

Dać sobie szansę

Do baraży zakwalifikuje się 12 zespołów, natomiast przepustki na mundial są tylko 3. Jest tłoczno, ale można postawić się w uprzywilejowanej pozycji.

Na wstępie należy zacząć od tego, że 6 drużyn zostanie rozstawionych i Polska ma szansę znaleźć się w tym gronie. Sytuacja jest stosunkowo prosta – zajęcie drugiej lokaty jest kluczowe (trudno liczyć na wyprzedzenie Anglików), ale trzeba też zdobyć jak najwięcej punktów. Po zakończeniu eliminacji powstanie tabela uwzględniająca drużyny z drugich miejsc. Musimy też pamiętać o tym, że w grupach sześciozespołowych nie liczą się spotkania z najsłabszą ekipą. Polacy na teraz zajmują piątą pozycję i co by nie mówić, mają ogromne szanse na rozstawienie.

Zasady baraży

Uczestnicy zostaną przydzieleni do trzech ścieżek, w każdej znajdą się dwie reprezentacje rozstawione i dwie nierozstawione. Bardzo ważne jest też to, że na obu etapach baraży decyduje jeden mecz. Gospodarzami półfinałów będą reprezentacje, które uzyskały rozstawienie. Przy finale trzeba mieć szczęście, ponieważ zadecyduje losowanie. Być może dla wielu osób jest to kontrowersyjne podejście, ale nie jesteśmy w stanie zmienić regulaminu. Potencjalnych rywali zostawmy, aczkolwiek należy liczyć się, z tym że w ewentualnym finale przyjdzie mierzyć się z naprawdę mocną kadrą. Zresztą wystarczy powiedzieć, że obecnie w barażach znajdują się Hiszpaniepółfinaliści mistrzostw Europy i finaliści Ligi Narodów. Z drugiej strony mowa o ekipie, która podczas Euro 2020 nie była w stanie pokonać Polaków.