Barcelona ma szansę na szybkie wyjście z długów?

Jak zapewne sporo osób wie, sytuacja finansowa Barcelony jest zła i widać to choćby, gdy patrzy się na skład zespołu. To nie jest już drużyna, która będzie kojarzyć się z faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. W lidze hiszpańskiej też powinniśmy mieć do czynienia z czymś nowym i ta nowość nie jest niczym dobrym dla kibiców Barcelony.

Trzeba czekać?

Najprościej mówiąc, kibice muszą przygotować się na trudny okres, który może potrwać sporo czasu. Wybawieniem mogłoby się okazać tylko znaczące wsparcie finansowe. Co więcej, podobno takie wsparcie jest możliwe. Chodzi o firmę z Dubaju, która jest ponoć gotowa wspomóc Barcelonę kwotą 1,5 mld euro. Kwota jest ogromna, ale warto też odnotować, że to samo można powiedzieć o długu – dług wynosi ponad 1,3 mld euro.

Z drugiej strony firma jest anonimowa, co może wzbudzać pewien niepokój. Nie zapominajmy także o tym, że mowa o doniesieniach medialnych – doniesienia medialne mają to siebie, że niekiedy podawane informacje mijają się z rzeczywistością.

Zostawmy kłamstwa

Niemniej jednak powiedzmy, że mamy do czynienia z prawdą – co to by oznaczało? Od razu wyjaśniając, przede wszystkim należy uwzględnić decyzję władz Barcelony. Jeżeli władze Barcelony skorzystałyby ze wsparcia, mielibyśmy ogromną zmianę – umowa oznaczałaby, że przez 2 lata nie trzeba byłoby nic płacić. Jakby tego było mało, okres ten mógłby zostać wydłużony nawet sześciokrotnie – 12 lat bez spłaty!

Barcelona w obecnym sezonie LaLiga zdobyła 12 punktów – to efekt trzech zwycięstw i trzech remisów (jeden mecz został przełożony). Podopieczni Koemana są w tym momencie na szóstym miejscu w tabeli. Prowadzi Real Madryt, który ma 17 oczek.