Liga Mistrzów: Legia poznała rywali

Legia Warszawa wciąż jest w grze o Ligę Mistrzów. To bez wątpienia dobra wiadomość, ale nie możemy zapomnieć o ujęciu całościowym – trzeba pokonać jeszcze dwa zespoły – pierwszym rywalem Dinamo Zagrzeb.

Faworyt jest znany

Można również dodać, że wszystko wskazuje na to, iż trzeba będzie pokonać zespoły, które w teorii są lepsze od Legii. Dzisiaj mieliśmy losowanie kolejnej rundy, które wskazało na Crvenę Zvezdę Belgrad lub Sheriffa Tiraspol. Nietrudno wskazać, kto jest faworytem w tej parze.

Niemniej nie ma sensu przesadnie skupiać się na przyszłości, wszak faworytem jest Dinamo Zagrzeb. Zresztą wystarczy zwrócić uwagę na ostatnie lata obu klubów. Ktoś może powiedzieć, że przeszłość to nie wszystko (co jest oczywiście prawdą), ale czy to coś zmienia? Wydaje się, że nawet najwięksi optymiści mogą mieć ogromne obawy – mistrzowie Polski są bardzo dalecy od swojej optymalnej dyspozycji. Rzecz jasna nie można zapomnieć o roszadach, ale to samo możemy mówić o dwóch meczach z Florą Tallinn. Ewentualne niepowodzenie z Dinamem Zagrzeb oznacza trafienie do Ligi Europy. Tam w ostatniej rundzie eliminacji czekać będzie Slavia Praga lub Ferencvaros – obie drużyny walczą o LM, także chodzi o słabszego z tej pary.

Dwa przegrane dwumecze z rzędu oznaczają, że Legia trafi do Ligi Konferencji Europy. Kibice są pewni jesiennych starć, ale warto postawić sobie sprawę jasno – gra w europejskich pucharach to (na ten moment) w dużej mierze zasługa powstania nowych rozgrywek.

Śląsk i Raków

Wypada jeszcze wspomnieć, że eliminacje europejskich pucharów dotyczą też Śląska i Rakowa – obie drużyny są w Lidze Konferencji Europy. Śląsk zmierzy się z Hapoelem Beer Szewa i przy ewentualnym sukcesie trafia na Rapid Wiedeń lub Anorthosis Famagustę. Raków musi pokonać Rubin Kazań i KAA Gent lub RFS Rygę. W obu przypadkach będzie trudno o fazę grupową, ale trzeba walczyć.