Końcówka marca miała upłynąć pod znakiem walki o mistrzostwa świata w Katarze. Baraże się odbędą, ale niestety, nie tylko sport będzie mieć znaczenie.
Decyzja Putina
Inwazja Rosji na Ukrainę pociągnęła za sobą gigantyczne konsekwencje. W sumie nie mogło być inaczej – obok pewnych sytuacji trudno przejść obojętnie. Choć trzeba przyznać, że niektórzy próbowali.
Zacznijmy od tego, że 24 marca mieliśmy zagrać na wyjeździe z Rosjanami, ale do tego nie dojdzie. Zaczęło się od rezygnacji ze strony reprezentacji Polski. Mogliśmy usłyszeć np. o tym, że są ważniejsze sprawy niż piłka nożna. Decyzja Polski odbiła się szerokim echem, ale światowi decydenci nie widzieli problemu. Zdecydowano, że Rosjanie mogą grać, ale należy nałożyć na nich pewne niewiele znaczące sankcje (choćby neutralny teren czy brak hymnu).
Stanowisko Polski zyskało jednak spore poparcie i wszystko wskazywało na to, że ta decyzja nie zostanie podtrzymana. Tak też się stało – Rosję wykluczono i tym samym nasi reprezentanci zostali bez rywala barażowego. W takiej sytuacji możliwości są różne, ale najbardziej prawdopodobne wydają się dwie – walkower dla Polski lub zastąpienie Rosji. Wypada też podkreślić, że Rosjan zawieszono, co oznacza, iż w każdym momencie możliwe jest odwieszenie. Ewentualna decyzja o odwieszeniu byłaby jeszcze większym skandalem niż pierwotne sankcje.
Zresztą możemy usłyszeć, że Polska awansuje do finału baraży bez gry. Jeśli tak się rzeczywiście stanie, będziemy bliżej mistrzostw, ale trzeba przyznać, że będzie to coś, z czego trudno się cieszyć. Wszystkim chyba zależy na tym, aby decydował sport, a nie decyzja Putina.
O piłce nożnej możesz przeczytać także pod tym adresem.