Paolo Sousa zobaczy z trybun finał Pucharu Polski

Już jutro czeka na finał Pucharu Polski między Rakowem Częstochowa i Arką Gdynia. Finał ten może wydawać się mało atrakcyjny, ale mimo to na trybunach zobaczymy Paolo Sousę.

Kogo można obserwować?

Niektórzy mogą zadawać sobie pytanie, kogo będzie oglądać selekcjoner? Zamiary są tajemnicą (przynajmniej teoretycznie), ale wydaje się, że jedna kandydatura jest niepodważalna – chodzi o Kamila Piątkowskiego. Można spekulować, że na ten moment jest wśród pewniaków do wyjazdu na Euro.

Z drugiej strony nie możemy zapominać o tym, że zdarzają się niespodzianki. Najlepszym dowodem na to jest pozycja Kamila Piątkowskiego – kto by się spodziewał, że zawodnik znajdzie się w gronie ulubieńców Paolo Sousy? Warto też podkreślić, że nowy selekcjoner pokazuje, iż interesuje się tym, co ma miejsce w Polsce. Poziom polskiej ligi jest niski (w dodatku jednym z finalistów jest pierwszoligowiec), ale Puchar Polski to ważne wydarzenie. Można również spojrzeć na sprawę z innej strony – nikt nikomu nie życzy kontuzji, ale zdarzają się różne sytuacje.

Wizyta wiąże się nie tylko z meczem

Koniecznie trzeba też wspomnieć, że jedynym powodem wizyty nie jest Puchar Polski. Wszystko wskazuje na to, że Paolo Sousa zostanie zaszczepiony. To samo tyczy się jego sztabusą to osoby, które mogą skorzystać z programu szczepień skierowanego do olimpijczyków i członków piłkarskiej kadry. Ważne jest także to, że program ten zakłada wykorzystywanie szczepionki firmy Johnson & Johnson. Dla niezorientowanych – firma ta jako jedyna przygotowała szczepionkę jednodawkową.