Od ponad roku żyjemy w nowej rzeczywistości i mimo że sytuacja się poprawia, problemów nie brakuje. Ostatni problemem obecnej edycji Ligi Mistrzów okazała się Turcja – gospodarzem finału Ligi Mistrzów wybrano Stambuł, a sytuacja epidemiologiczna w tym kraju nie należy do najlepszych. Niemniej kłopot ten rozwiązano – zdecydowano, że finał odbędzie się w Porto!
Dlaczego zdecydowano się na Portugalię?
Podjęta decyzja może dziwić, wszak w finale spotykają się angielskie zespoły (Chelsea Londyn i Manchester City). Wydawało się, że skoro zmiana gospodarza finału jest koniecznością, trzeba postawić na Anglię. Ponadto nie zapominajmy o sytuacji epidemiologicznej – w Anglii nie notuje się wielu zakażeń. Warto również podkreślić, że w całą sprawę włączył się Boris Johnson – sprzyjających okoliczności nie brakowało.
Z drugiej strony wiadomo, że rozmowy z angielską federacją zatrzymały się w martwym punkcie. Dokładnie mówiąc, można usłyszeć, że Brytyjczycy nie zgodzili się na wpuszczenie dwóch tysięcy VIP-ów i przedstawicieli sponsorów. Są to osoby, które mają znaleźć się na trybunach.
Warte odnotowania jest też to, że w Wielkiej Brytanii prowadzi się analizy dotyczące sytuacji w innych krajach. Sytuacja w Portugalii uznawana jest za dobrą, ale mimo to nie jest bezproblemowo. Osoby wracające z Portugalii nie muszą poddawać się kwarantannie, ale pewne problemy są po portugalskiej stronie – konieczne będzie zniesienie części ograniczeń. Niemniej skoro zdecydowano się na Porto, to można przypuszczać, że wszystko przebiegnie bez kłopotów.